Elo.dzis rano zdawalem praktyke na odlewniczej,slyszalem kupe negatywow,teksty ze nie nastawiaj sie ze zdasz,za pierwszym razem nie da sie tam zdac itp.Gowno prawda,takie opinie to pisza ci co oblali i czuja sie skrzywdzeni dlatego robia czarne chmury wokol osrodka egzaminowania.Jak ktos kuma temat i jest dobrze przygotowany to bez problemu mu pojdzie,egzaminator nie musi byc milusi i fajniusi
Zdawałem pół roku temu, zdałem teorie za drugim razem i mogę szczerze przyznać, że w moim przypadku, egzamin teoretyczny był gorszy od praktycznego. Może inaczej by było, jakbym nie zdał za pierwszym razem praktyki. Jest wiele stron z testami w internetach, które mocno mi pomogły.
B za pierwszym razem, nie zapisuj się do przypadkowej szkoły! To właśnie od kursu, który wybierzesz, w dużej mierze zależy Twój sukces. Dlatego warto poświęć trochę czasu na znalezienie szkoły, która cieszy się renomą w mieście jak Ośrodek szkolenia kierowców Autogryf Lux Elka Marian Mańczak. Doświadczeni instruktorzy
Nie chciałem być pierwszym, który rzuci kamieniem, ale - dla mnie - też. Za drugim razem na pewno była to twoja wina. Za pierwszym razem nerwy (bo plac jest banalny, nie ukrywajmy). Za trzecim - niestety, należy zawsze wyraźnie pokazywać egzaminatorowi, co chcemy zrobić a czego nie chcemy.
. Hej, kochani! Dzisiaj przygotowałam dla Was post, który sporej części z Was może się już niedługo przydać. Egzamin na prawo jazdy jest wydarzeniem mocno stresującym. Pamiętam jak ja zdawałam 3 lata temu. Moja szkoła jazdy, w której się uczyłam, pozostawiała wiele do życzenia- miałam jazdy raz 3-4 tygodnie, 5 różnych instruktorów, z czego jeden był starym obleśnym zboczeńcem (takie rzeczy zgłaszajcie od razu!!!), instruktor potrafił nie przyjść na jazdy, a ja sterczałam jak kołek- dużo i długo by opowiadać, nie życzę nikomu takiej nauki. Koniec końców wyjeździłam 20 z 30 godzin (chamy...) i dostałam świstek, że mogę zapisać się na egzamin. Kompletnie nieprzygotowana, przerażona, niedouczona- taka właśnie się czułam. Zdałam za pierwszym razem i śmigam już kolejny rok całkowicie bezkolizyjnie! Postanowiłam się z Wami podzielić swoją wiedzą i sposobami, bo wierzę, że mogę pomóc sporej części z Was. Porady te są wynikiem moich obserwacji, porad od mojego chłopaka, informacji przeczytanych na setkach stron internetowych, przez które wtedy przebrnęłam. Bardzo proszę, żebyście nie kopiowali tego poradnika. Jeśli uznacie, że jest przydatny i chcecie go komuś pokazać, to podeślijcie link do tego postu. Naprawdę, włożyłam bardzo dużo pracy w to, żeby zebrać te informacje i się nimi z Wami podzielić. Przy okazji również, trochę z innej beczki, chciałabym zaprosić wszystkich zainteresowanych tematem nieruchomości na drugiego bloga: MIŁE WNĘTRZE - niezależnie czy sami chcecie urządzić wnętrze, czy budujecie dom, a może pracujecie jako pośrednicy, na pewno znajdziecie coś dla siebie :) źródło zdjęcia: Okej, no to czas na mój autorski poradnik :) Nie będę pisała o egzaminie teoretycznym, bo tutaj nie ma innej rady, jak przysiąść wszystkiego się nauczyć. Róbcie jak najwięcej zatem do egzaminu praktycznego. 1. Jeśli masz taką możliwość, wykup godzinę jazdy doszkalającej bezpośrednio przed egzaminem. Poczujesz się dużo pewniej. *** 2. Nie pij energetyków ani kawy. Wbrew pozorom trudniej nam się wtedy skupić, nasze ruchy są bardziej chaotyczne, bardziej nas "nosi" *** 3. Ubiór- żadnych dekoltów- im normalniej, tym lepiej. Nic specjalnego, co zwracałoby uwagę. *** 4. Makijaż- delikatny. Paznokcie w dowolnym kolorze, byleby były zadbane i nie za długie. W internecie jest sporo informacji, żeby nie malować paznokci na czerwono- miejcie to gdzieś, naprawdę. *** 5. Egzaminator też człowiek. Pamiętaj, że cały dzień spędza z przerażonymi żółtodziobami i na pewno jest tym zmęczony. Mi na egzaminie trafił się najbardziej gburowaty i wredny egzaminator- nikt nie chciał na niego trafić. I wiecie co zrobiłam? Podchodząc do niego uśmiechnęłam się. Żałuję, że nie mogę Wam pokazać jak bardzo w ciągu ułamka sekundy zmienił się wyraz jego twarzy. Starczył jeden uśmiech, który był tak bardzo odmienny od tych wszystkich skrzywionych i wystraszonych twarzy. Zrobił się przemiły :) *** 6. Podchodzisz do samochodu, egzamin się zaczyna. Weź 3 głębokie wdechy, postaraj się uspokoić. Skupiaj się wyłącznie na zadaniu, które masz właśnie wykonywać. Nie zastanawiaj się w tym momencie nad niczym innym. *** 7. Łuk- lusterko wsteczne, boczne, raz się odwróć- najlepiej na prostym odcinku, wtedy ryzyko wyjechania poza linię jest najmniejsze. *** 8. Górka- zaciągnij ręczny, a potem powoli puszczaj sprzęgło do momentu, aż samochód zacznie się "trząść" i poczujesz, że wyrywa do przodu. To właśnie ten moment, w którym możesz zwolnić ręczny, a samochód pojedzie do przodu i nie zgaśnie. *** 9. Plac za nami, teraz wyjazd na miasto. Kolejne 3 głębokie wdechy :) *** 10. Kierunkowskazy- lepiej za dużo niż za mało. Jeśli nie masz innego polecenia od instruktora, używaj ich przy wyjeździe z placu. Nie wiem jak jest teraz, ale jak ja zdawałam, to była niepisana zasada, że na placu kierunkowskazów się nie używa. Ja używałam. *** 11. Pamiętaj, że egzaminator siedzi obok Ciebie, a nie w Twojej głowie. Nie wie czy zdążysz wyhamować. Jedź tak, żeby nie miał żadnego powodu do strachu. Nie podjeżdżaj za blisko innych samochodów, zacznij hamowanie nieco wcześniej. Pamiętaj, że każda sytuacja, w której egzaminator wciśnie hamulec za Ciebie, kończy się oblaniem egzaminu. *** 12. Żółte światło- tego bałam się najbardziej. Trzymałam się zasady, że jeśli nic za mną nie jedzie, to się zatrzymuję. Jeśli za mną jadą samochody, a ja przed samym sygnalizatorem mam 50km/h na liczniku- przejeżdżam. Obydwie z tych czynności powinny być poprzedzone wyraźnym spojrzeniem w lusterko wsteczne, aby sprawdzić jaka jest sytuacja na drodze. Jeśli już przejeżdżasz, poinformuj od razu egzaminatora dlaczego to robisz- bo zatrzymując się stworzyłbyś zagrożenie. *** 13. Lusterka- patrz we wszystkie jak najczęściej, nie tylko wtedy, kiedy sytuacja tego wymaga. Przez cały czas musisz mieć pełną świadomość tego, co się wokół Ciebie dzieje. Co z tego, że jedziesz prosto dwupasmówką- może właśnie ktoś Cię wyprzedza albo motocyklista próbuje przejechać? Nie ma nic gorszego niż sierotka siedząca jak trusia i gapiąca się w jeden punkt za przednią szybą. *** 14. Linie ciągłe. Nie ma opcji, czasem musisz na nią najechać. W takiej sytuacji od razu informuj egzaminującego dlaczego to robisz, na przykład: "Przejeżdżam przez linię ciągłą, ponieważ muszę ominąć zaparkowany pojazd". Nie mylcie pojęć OMINĄĆ, WYPRZEDZIĆ I WYMINĄĆ. *** 15. Warto przygotować się na sytuację, w której ruchem na drodze kieruje policja. Miałam tego pecha, że na najgorszym skrzyżowaniu na Bemowie ruchem kierowali własnie policjanci. Niestety nie wygląda to tak jak w książkach. Bardzo często policjant porusza się po skrzyżowaniu i naprawdę nie da się wtedy zauważyć, czy stoi bokiem, czy przodem, czy co on w ogóle tam tworzy. Wtedy trzeba zaobserwować co się dzieje na drodze, popatrzeć co robią inni kierowcy. Policjant z reguły będzie po prostu machał ręką, żeby przyjechać. *** 16. Ulice jednokierunkowe. Nie róbcie tego błędu co ja. Akurat kazał mi zaparkować prostopadle na ulicy kierunkowej, a potem rzucił: "no to wyjeżdżamy". Z moich ust padło niesamowicie inteligentne pytanie: "w którą stronę?". W porę się zreflektowałam ;) Jeśli jedziesz małą uliczką i nie wiesz, czy jest jednokierunkowa, czy po prostu tak niesamowicie wąska, zwróć uwagę na to jak są zaparkowane samochody i w którą stronę są zwrócone znaki. Jeśli wszystko jest skierowane w jedną stronę, wtedy wniosek nasuwa się sam- jedziesz jednokierunkową :) *** 17. Czasem w trakcie jazdy zmieniają się warunki atmosferyczne- pamiętaj, żeby przed egzaminem nauczyć się jak włączyć wycieraczki, gdzie są światła przeciwmgielne oraz co zrobić jeśli zaczynają Ci parować szyby. *** 18. Piesi, rowerzyści i samochody z pierwszeństwem- zatrzymuj się i informuj egzaminatora dlaczego to robisz. *** 19. Prędkość- jedź z maksymalną dozwoloną prędkością na danym odcinku drogi. Ja miałam spore opory i zwrócił mi raz uwagę, że moja dynamika jazdy nie powala ;) Ograniczenie do 50? Jedź 50. Ograniczenie do 30? Jedź 30. *** 20. "Leżący policjant"- zredukuj na dwójkę i przejedź powoli. Jak wytrzęsiesz egzaminatora, to się wkurzy. *** 21. Pamiętaj o zmianie biegów. Jak samochód zacznie rzęzić, egzaminator może się poczuć tym faktem mocno poirytowany. Ja się trzymałam prostej zasady. Jedyna służy mi tylko do ruszania, dwójkę wrzucam jak już ruszę, przy 35 km/h wrzucałam trójkę i przy 50 km/h czwórkę. Wtedy nie jęczał :) *** 22. Strzałka skrętu warunkowego. Zawsze, bezwzględnie zatrzymaj się. Nie chodzi tu o przyhamowanie, tylko o pełne zatrzymanie pojazdu. Dopiero po upewnieniu się, że możesz skręcić, ruszasz dalej. *** 23. Sygnalizator S3. Oznacza on, że jazda jest bezkolizyjna, więc nie wyjedzie Ci inny samochód, piesi nie będą mieli zielonego i możesz bezpiecznie przejechać. Nie ma sensu modlić się nad skrętem w lewo, zatrzymywać rozglądać. Masz zieloną strzałkę (nigdy jej nie myl ze strzałką do skrętu warunkowego)- jedziesz. *** 24. Powrót do WORDu. Nie ciesz się za wcześnie, że już wracasz ;) Bądź cały czas tak samo skupiony na jeździe. Pamiętam, że jak kazał mi wracać, bo wszystko super, to byłam tak szczęśliwa, że na skrzyżowaniu zatonęłam w myślach. Całe szczęście, że "ocknęłam" się w momencie, kiedy nadal było dla mnie czerwone. Nie ma co ryzykować, bądź skupiony. *** 25. Koniec! Teraz znowu czas na uśmiech, a nie na przerażony wzrok ;) Jeśli w trakcie jazdy egzaminator nie powiedział, że oblaliście, dojechaliście z powrotem na plac, a on coś bazgrze, to szansa na to, że zdaliście wynosi 99,9% :) *** Kochani, mam nadzieję, że powyższe informację pozwolą Wam na lepsze przygotowanie się do egzaminu, dodadzą Wam pewności siebie i pozwolą podejść do egzaminu z większym spokojem :) Pamiętajcie również, że egzaminatorzy są bardzo różni. Jeśli trafi Wam się wredny, sfrustrowany człowiek, na którego nie ma żadnego sposobu, to obleje Was za przejechanie na żółtym- bo nie wolno albo za zatrzymanie się na żółtym- bo pojazdy z tyłu mogły w Was wjechać. Nie przepuszczenie pieszych- pieszy zawsze ma pierwszeństwo lub za zatrzymanie się, żeby przepuścić, bo to wstrzymywanie ruchu. I tak źle i tak niedobrze. Życzę Wam jednak, żebyście trafiali na samych porządnych egzaminatorów, którzy pamiętają, że i oni się kiedyś uczyli :) Dajcie koniecznie znać, czy porady się przydały i jak Wam poszło na egzaminie! Buziaki, Ettelienne.
W końcu nadszedł czas na Ciebie. Stoisz właśnie przed wyzwaniem, jakim jest egzamin na prawo jazdy. Termin zbliża się wielkimi krokami, a czas biegnie nieubłaganie – stres rośnie, a Ty zastanawiasz się nad tym, czy uda Ci się zdać ten sprawdzian za pierwszym razem? Nie wiesz jak to zrobić? Weź głęboki wdech i powoli wypuść powietrze, tylko spokój może Cię uratować – ewentualnie nasze wskazówki, które znajdziesz poniżej. Państwowy egzamin na prawo jazdy – za chwilę staniesz się kierowcą Już tylko jeden krok dzieli Cię od zdobycia prawa jazdy. Przeszedłeś przez wszystkie etapy od kursu w szkole nauki jazdy, przez egzamin wewnętrzny, aż po ten teoretyczny w WORD-zie. Teraz został Ci już tylko państwowy egzamin, który najlepiej zdać za pierwszym razem. Oczywiście nie każdy może to zrobić, nawet jeśli prowadzenie pojazdów ma opanowane do perfekcji. Śmiało można powiedzieć, że to rosyjska ruletka. Choć osoby, które przyłożyły się do przygotowań, z pewnością uzyskają prawo jazdy szybciej niż te, które nie przygotowywały się zbyt dokładnie. Właśnie dlatego najlepiej ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć – w końcu trening czyni mistrza. Odpowiednie przygotowanie pozwoli Ci zredukować poziom stresu oraz podnieść poziom koncentracji. Nauka nie pójdzie w las Przygotowując się do praktycznego egzaminu na prawo jazdy, weź pod uwagę wszelkie możliwe źródła wiedzy. Ograniczaj się jednak tylko do tych, które są rzetelne. W przeciwnym razie przyniosą Ci więcej szkody niż pożytku. Rozwiązuj testy, czytaj podręczniki, skorzystaj z dodatkowych lekcji, czy to z instruktorem, czy na symulatorach. Im więcej czasu poświęcisz na przygotowania, tym szybciej zapamiętasz istotne rzeczy takie jak, chociażby znaki drogowe, czy przepisy ruchu drogowego. Pewność siebie jest dobra, ponieważ pomaga podejść do egzaminu bez większego stresu. Pamiętaj jednak, że na drodze może wydarzyć się dosłownie wszystko. Wielkim błędem z Twojej strony byłaby zbyt duża pewność siebie. Takie podejście mogłoby Cię zgubić tak, jak rutyna gubi kierowców z wieloletnim doświadczeniem. Właśnie dlatego pochłaniaj wiedzę i ćwicz, korzystając nie tylko z podręcznika, który otrzymasz w szkole nauki jazdy. Oglądaj wideo dostępne w internecie, słuchaj podcastów i wykonuj zadania tekstowe. Wiedza, którą pozyskasz, znacznie ułatwi Ci wykonanie manewrów i zdanie prawa jazdy za pierwszym razem. Trening czyni mistrza – zdobądź bezcenne doświadczenie Jeśli uważasz, że udało Ci się już opanować wiedzę teoretyczną, zacznij coraz więcej praktykować. Oprócz nauki jazdy opłaconej na kursie możesz dokupić dodatkowe godziny u instruktora. Prawdę powiedziawszy, im więcej, tym lepiej. To właśnie podczas jazdy nauczysz się najwięcej. Zdobędziesz doświadczenie, które przyda Ci się na egzaminie. To ile godzin będzie Ci potrzebne do opanowania jazdy, zależy tylko od Twoich predyspozycji. Jedni uczą się szybciej, drudzy wolniej. To, że Twój kolega zdał za pierwszym razem, po 30 godzinach lekcyjnych wcale nie oznacza, że Tobie również się uda. Przezorny zawsze ubezpieczony, dlatego warto dokupić lekcje i mieć pewność, że nie będziesz musiał podchodzić do egzaminu kilkukrotnie, niepotrzebnie wydając pieniądze. W przypadku gdy podczas egzaminu nie zrozumiesz któregokolwiek z poleceń – zapytaj. Nie bój się, instruktor Cię nie zje. On jest tam od tego, aby wyjaśnić Ci wszelkie niejasności. Nawet jeśli będzie musiał to zrobić kolejny raz. Podsumowując, najważniejsza jest wiedza merytoryczna i doświadczenie, które zdobędziesz podczas jazdy z instruktorem. Nie denerwuj się, postaraj zredukować stres, a wszystko pójdzie jak po maśle. Więcej na temat opanowania stresu przed egzaminem na prawo jazdy możesz przeczytać w jednym z artykułów blogowych na naszej stronie. Życzymy powodzenia!
W ciągu ostatnich trzech lat zdawalność egzaminów na prawo jazdy w Polsce jest ustabilizowana, jednak wciąż jest na bardzo niskim poziomie. Od 2006 roku nie przekracza ona 33%, z czego za pierwszym razem zdaje średnio tylko co trzecia osoba. Reszta albo powtarza egzamin aż do skutku lub wyczerpania możliwości portfela, albo rezygnuje w przekonaniu, że nie nadaje się do prowadzenia auta. Jakie są przyczyny niskiej zdawalności? Pierwszą przeszkodą okazuje się być stres, który towarzyszy kursantom podczas egzaminu. Stres potrafi mobilizować do działania, ale niestety często jest też przyczyną porażki i okazuje się, że manewry, które jak nam się wydawało, mamy świetnie opanowane, na egzaminie wychodzą koślawo i skutkują jego oblaniem. Wiele zależy też od nastawienia kursantów. Niektórzy bowiem z góry zakładają, że nie zdadzą, bo przecież tylu znajomych nie zdało za pierwszym razem, to dlaczego im ma się udać. Jednak brak wiary we własne możliwości i zdenerowanie to nie są jedyne powody niskiej zdawalności. Jak mówią – wina zawsze leży gdzieś pośrodku, dlatego należy szukać jej także w ośrodkach egzaminacyjnych. Polecamy: Samochód w firmie Z racji dużego popytu ośrodków takich zaczęło przybywać jak grzybów po deszczu. Niestety wraz z ich liczbą wcale nie zwiększyła się jakość kształcenia przyszłych kierowców. - mówi Agnieszka Kaźmierczak z firmy Yanosik, producenta komunikatora dla kierowców – Nie zawsze reprezentują one wysoki poziom nauczania, a zatrudniane są w nich osoby, którym niekoniecznie zależy na rzetelnym przeszkoleniu kursanta, zwłaszcza w przypadku, gdy prowadzą jeszcze tzw. doszkalanie prywatne. Warto więc wybierać ośrodek z polecenia, a nie z ulotki ze słupa ogłoszeniowego, z podejrzanie niską ceną kursu. Zobacz też: Jak wygląda egzamin na prawo jazdy? Z zeszłorocznego raportu NIK (Informacja o wynikach kontroli bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce 2011) wynika, że wadliwość systemu szkolenia i dokształcania kierowców jest jedną z dwóch najczęstszych przyczyn wypadków samochodowych, zaraz po złym stanie infrastruktury drogowej. Podczas kontroli wykryto różne nieprawidłowości, a system szkolenia został określony jako mało skuteczny i wciąż nieprzygotowujący kierowców do bezpiecznego udziału w ruchu drogowym, bowiem co trzeci wypadek samochodowy powoduje osoba o krótkim stażu za kółkiem. Według danych zgromadzonych przez NIK często wydawano zaświadczenia o ukończeniu kursu mimo niepełnej realizacji programu, zdarzało się też, że ośrodki zatrudniały instruktorów nieposiadających odpowiedniego przeszkolenia. Spotkano się z przypadkami egzaminatorów wykonujących swój zawód mimo bycia ukaranymi za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz podejrzanych o branie łapówek w zamian za zdany egzamin. Starostowie również niezbyt rzetelnie wywiązywali się ze swoich obowiązków, gdyż niekiedy udzielano zezwoleń na prowadzenie ośrodków bez uprzedniego sprawdzenia prawdziwości danych zamieszczanych we wnioskach. Nie wszedzie przeprowadzano też kontrole jakości szkoleń. Zobacz też: Prawo jazdy – do trzech razy sztuka? Niska zdawalność generuje przychód WORD-om. Jak wynika z danych zgromadzonych przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Ośrodków Szkolenia Kierowców, przychody z opłat za egzaminy na prawo jazdy kategorii B w 70% stanowią właśnie te za egzaminy poprawkowe. Choć zdawalność jest niska w całym kraju, to wśród WORD-ów o najniższym jej wskaźniku stale króluje ten w Łodzi. Egzamin w zeszłym roku zdało tam tylko 22,6% osób, tam też trafia najwięcej skarg na egzaminy. Podobnie sytuacja kształtuje się też w Gdańsku, Szczecinie, Wałbrzychu i Wrocławiu. Na przeciwnym biegunie znajduje się Ostrołęka, która już od dłuższego czasu zajmuje pierwsze miejsce (z wynikiem 46%) pod względem liczby zdanych egzaminów. "Różowo" z punktu widzenia przyszłych kierowców wygląda też sytuacja w Łomży, Suwałkach, Nowym Sączu i Rzeszowie. Nic więc dziwnego w tym, że popularność zyskuje tzw. turystyka egzaminacyjna, czyli zdawanie egzaminu w miejscu oddalonym nawet o kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania, po to żeby zwiększyć swoje szanse na zostanie kierowcą. - mówi A. Kaźmierczak z Co jest przyczyną takich rozbieżności? Być może chodzi po prostu o różnice w infrastrukturze i natężeniu ruchu w danym mieście. Ciekawe natomiast jak będzie kształtowała się zdawalnosć egzaminów na prawo jazdy po wejściu w 2013 r. w życie nowych przepisów. Być może spadnie ona jeszcze bardziej i przysporzy WORD-om jeszcze większy przychód. Obecnie egzamin teoretyczny cieszy się w przeciwieństwie do praktycznego dużą zdawalnością ok. 90% – co nie zaskakuje, biorąc pod uwagę, że bez większego wysiłku można się nauczyć na pamięć zestawów pytań. Jednak już za kilka miesięcy nie będzie to możliwe. Pytania mają być tajne, zmieniane co pół roku i losowane z większej puli, a czas odpowiedzi na nie będzi krótszy. Źródło: Zdawalość egzaminów na prawo jazdy w 2011 roku. Crandi Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu INFORLEX Plan kont dla firm – program
Samochód już dawno przestał być luksusem, a stał się tak naprawdę obowiązkowym elementem naszego życia. Dojeżdżamy nim do pracy, wozimy dzieci do szkoły, jeździmy na zakupy, załatwiamy różne sprawy i wyjeżdżamy na wakacje. Jednak o ile auto można kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze, tak do jego prowadzenia potrzebne będą odpowiednie uprawnienia. Aby je zdobyć trzeba najpierw przejść długi kurs, a następnie zaliczyć państwowy egzamin na prawo jazdy. To właśnie ten ostatni element jest najbardziej stresujący i problematyczny dla kandydatów na kierowców. Co można zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na „zdanie prawka” za pierwszym razem? W tym wpisie przygotowaliśmy dla Ciebie kilka cennych porad na to jak zdać prawo jazdy za pierwszym razem – poznaj je już dziś! Egzamin teoretycznyJeśli jesteś już po kursie na prawo jazdy i zapisujesz się na egzamin, najpierw zostaniesz skierowany na jego teoretyczną część. Dopiero jej zaliczenie daje Ci prawo do odbycia części praktycznej, czyli jazdy samochodem zarówno po placu manewrowym, jak i przede wszystkim w ruchu miejskim. Egzamin taki ma formę testu i odbywa się na terenie wybranej przez Ciebie siedziby WORD-u, czyli Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Przychodząc na wyznaczoną godzinę, wejdziesz do sali wraz z grupą innych kandydatów. Każda osoba dostanie miejsce przy komputerze ze specjalnym panelem, na którym będziesz wybierał odpowiedzi do poszczególnych pytań. Choć egzamin ten może wzbudzać emocje, tak z pewnością jest mniej stresujący, niż jego praktyczna po prostu na poważnie podejść do przygotowania się do niego. W szkole nauki jazdy z pewnością zapoznasz się z obszerną bazą pytań. Przestudiuj sobie je, zaznajom się dokładnie z przepisami ruchu drogowego, naucz znaków i zwróć uwagę na pierwszą pomoc, gdyż z nią także związane są pytania. Egzamin praktyczny Teraz przechodzimy do tego, co jest najbardziej stresujące dla kandydatów na prawo jazdy – praktyczny egzamin państwowy. Pamiętaj, że jest on podzielony na kilka części:przygotowanie do jazdy – musisz sprawdzić podstawowe płyny eksploatacyjne auta, zweryfikować sprawność świateł, a następnie wsiąść do samochodu, ustawić lusterka, fotel, kierownicę i ostatecznie zapiąć pas,jazda po placu manewrowym – będziesz musiał przejechać specjalnie oznaczony odcinek po łuku, do przodu i tyłu, a następnie wykazać się umiejętnością ruszania pod górkę,jazda w ruchu miejskim – najbardziej stresująca część egzaminu, podczas której wyjeżdżasz z egzaminatorem za bramę WORD-u i poruszasz się po mieście, egzaminujący sprawdzi Twoją znajomość przepisów oraz umiejętności płynnego poruszania się autem. Pamiętaj, aby dokładnie słuchać jego poleceń i prawidłowo je wykonywać. Jak przygotować się do egzaminu na prawo jazdy za pierwszym razem?Niewątpliwie dla kandydatów na kierowców zdecydowanie najtrudniejsza jest praktyczna część egzaminu. To ona generuje ogromny stres który…niestety przeszkadza w jego pomyślnym przejściu. Choć zabrzmi to prozaicznie, najlepszą radą na to, aby zdać za pierwszym razem, jest po prostu pozytywne nastawienie. Łatwo powiedzieć, ale ciężko zrobić i doskonale zdajemy sobie z tego aby na dzień przed egzaminem, postarać się o nim nie myśleć. Wolny czas poświęć na to co, ludzi. Zaczerpnij rozrywki, dobrze zjedz, a na koniec postaraj się iść wcześniej spać. Będąc dobrze wyspanym, walka ze stresem stanie się którym udało się zaliczyć egzamin praktyczny, niejednokrotnie podkreślają, że stres ma ogromny wpływ na jego wynik. Wiedza o przepisach ruchu drogowego jest ważna, ale nerwy potrafią człowieka sparaliżować, prowadząc do nerwowego zachowania, które z pewnością będzie źle ocenione przez egzaminatora. Co robić w dniu egzaminu na prawo jazdy?Najlepiej, jeśli uda Ci się dostać w miarę wczesną godzinę egzaminu, dzięki czemu nie będziesz musiał cały dzień o nim myśleć. Jednak niezależnie od tego, zdecydowanie wyjdź nieco wcześniej z domu. Nie chcesz przecież dokładać sobie dodatkowe stresu związanego z obawą, że się spóźnisz, prawda? Naturalnie bez przesady. Nie przychodź na egzamin za wcześnie, gdyż czekając na niego na miejscu, będziesz się tylko niepotrzebnie nakręcał. Spotkasz tam też innych czekających, z którymi rozmowa może Cię jeszcze bardziej wsiądziesz już do auta, postaraj się uspokoić – możesz nawet wziąć kilka głębokich oddechów. Od tej pory skup się tylko na dwóch rzeczach, poleceniach egzaminatora oraz drodze. Pamiętaj, aby unikać pośpiechu i wykonywania nerwowych ruchów. Płynna jazda zawsze jest najlepiej punktowana i nawet jeśli zdarzą Ci się drobne błędy, jest duża szansa, że egzaminator je zapominaj także o tym, aby regularnie kontrolować sytuację w lusterkach. Zwracaj uwagę na to, co dzieje się dookoła Ciebie i reaguj na wszelkie zagrożenia. Jak zdać prawo jazdy za pierwszym razem? WskazówkiDo tej pory skupialiśmy się na ogólnikach, a więc czas teraz na trochę więcej konkretów. Mamy dla Ciebie kilka wskazówek, do których stosując się, zwiększysz swoje szanse na pozytywne zakończenie egzaminu i to za pierwszym razem! Pamiętaj o kulturzeMusisz mieć świadomość tego, że jesteś na państwowym egzaminie, a nie luźnym spotkaniu ze znajomymi. Z tego powodu odnoś się kulturalnie do egzaminatora i zachowaj podstawowe zasady kultury na drodze. Powinieneś również schludnie się ubrać, a do tego koniecznie wypluj gumę przed wejściem do auta, jeśli lubisz ją żuć. Oczywiście zadbaj o to, aby ubiór był na tyle luźny, aby w żaden sposób nie krępował Twoich ruchów. Skup się na instrukcjach egzaminatoraPamiętaj, że w czasie egzaminu państwowego nie możesz zachowywać się tak, jak podczas jazd z instruktorem. Tu nie ma miejsca na luźne pogawędki. Przede wszystkim słuchaj poleceń egzaminatora i, jeśli czegoś nie rozumiesz, koniecznie pytaj! Nie próbuj się domyślać, czego oczekuje od Ciebie egzaminujący, gdyż może to skończyć się oblaniem egzaminu. Jeśli masz taką możliwość, wybierz dogodną godzinę egzaminu praktycznegoGdy zdajesz egzamin w dużym mieście, zdecydowanie powinieneś unikać porannego oraz popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Najlepszy czas do jego odbycia jest zazwyczaj pomiędzy godziną 9, a 14. Gdy masz taką możliwość, umów się w tym terminie. Pamiętaj, że im wcześniej, tym lepiej. Gdy godzina będzie późna, Twoje myśli przez długi czas będą krążyć wokół egzaminu, co utrudni Ci skupienie i pozbycie się stresu. Nie panikujWiemy, że z własnymi reakcjami trudno walczyć, ale postaraj się utrzymywać spokój podczas egzaminu. Wykonałeś źle polecenie egzaminatora albo po prostu popełniłeś jakiś błąd? Spokojnie, jedno przewinienie, jeśli nie jest poważne, nie przekreśla Twojej szansy na zdanie prawa jazdy. Nie panikuj i skup się na kolejnych zadaniach oraz na tym, aby nie popełnić ponownie tej samej pomyłki. Stres przed egzaminem – postaraj się go ograniczyćOczywiście nie ma złotego środka na stres, gdyż jest to naturalna reakcja organizmu na niecodzienne dla nas sytuacje życiowe. Jednak możesz go w pewnym stopniu ograniczyć. Przede wszystkim staraj się unikać rozmów o egzaminie, a szczególnie z osobami, które również szykują się do niego. Takie pogawędki często wypełnione są różnymi nieprzyjemnymi, zasłyszanymi gdzieś historiami, które nie nastrajają pozytywnie. Oprócz tego dobrze się wyśpij, zjedz solidne śniadanie i koniecznie dużo pij. Ćwicz tak długo, jak tylko potrzebujeszPamiętaj, że kurs w szkole jazdy to tylko 30 godzin za kierownicą, z których sporą część poświęcisz na placyk oraz parkowanie gdzieś po osiedlach. Czas faktycznej jazdy w ruchu miejskim niestety jest stosunkowo niewielki. Jeśli jest to dla Ciebie za mało, nie wstydź się tego! Nie każdy jest urodzonym rajdowcem i wiele osób po prostu potrzebuje czasu, aby poczuć się pewniej za kierownicą. Gdy nie czujesz się przygotowany do egzaminu, nie przystępuj do niego na siłę – wykup dodatkowe jazdy w szkole. Choć to wydatek, zaoszczędzi Ci stresu i być może niepotrzebnego, wielokrotnego powtarzania podejść na prawo jakiś plac, opuszczony parking czy inne miejsca, które nie są na drodze publicznej i nie pojawiają się tam ludzie? Tam także możesz poćwiczyć. Poproś kierowcę z rodziny albo znajomego, aby własnym samochodem zabrali Cię w takie miejsce. Porozstawiaj sobie pachołki zrobione np. z pudełek i poćwicz manewry parkingowe. Chcesz zdać prawo jazdy za pierwszym razem? Skorzystaj z naszych porad!Przygotowaliśmy dla Ciebie kompendium podstawowych porad, dzięki którym zdawanie egzaminu na prawo jazdy powinno być chociaż trochę mniej stresujące. Potrzebujesz ich więcej? Mnóstwo cennych informacji na ten temat znajdziesz w internecie. Możesz np. zajrzeć na naszą stronę jak zdać prawo jazdy i skorzystać z dostępnego tam poradnika. Przygotowany przez specjalistów doskonale przygotuje Cię do tego trudnego dnia. Pamiętaj, że wiedza i umiejętności są tutaj bardzo ważne, ale równie istotne jest przygotowanie mentalne!
jak zdac egzamin teoretyczny za pierwszym razem